Miałem sen, ale nie wizje ani nie widzenie lecz sen lecz jaki sen? Opowiem ci a opowieść będzie krótka choć sen krótki nie był. Czeu go śniłem?
Byłem na plebani, ale nie jako człek lecz jako duch.
Widzę chłopaka. Wchodzi i dzie do łazienki.
Ja sunę za nim unosząc się w powietrzu.
Chłopak wchodzi i się wiesza.
Widzę wisielca.
Po czym cofam się w czasie i widze tego chłopaka jak ucieka przed dwoma chłopakami.
Dopadają go.
Zdejmują spodnie i bluźniąc jeden z nich wsadza mu do odbytu kutasa.
Nie jestem gejem.
To nie moje fascynacje.
Czemu to śniłem?
Dla mnie koszmar nie sen.
Nigdy więcej takich snów!!!
Parada wspomnień z Testamentem.
Zdecydowanie koszmar
OdpowiedzUsuń